-Część, jestem Liam-przedstawił się zagryzając wargę
-Nicola, marzyłam by Cię poznać..-powiedziałam, zrobiłam się czerwona, a on chyba to zauważył
-Nie ma co marzyć, jestem zwykłym chłopakiem.
Później oswoiłam się z towarzystwem. Liam był bardzo miły i otwarty do przyjaźni. Zamówiliśmy sok i usiedliśmy przy pustym stoliku. Liam patrzył się we mnie, a ja nie wiedziałam o co chodzi.
-Co? Coś ze mną nie tak?-zapytałam
-Nie, wręcz przeciwnie, jesteś miła, sympatyczna.. Masz śliczne niebieskie oczy..-mówił nie odrywając ode mnie wzroku.
-Miło to słyszeć.. Ale nikt nie jest idealny..
-Nikt.. Ale twoja nie idealność jest idealna.
W tym momencie zaniemówiłam. Nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje na prawdę.
-Przepraszam, głupie to było..-zaczerwienił się
-Twoim zdaniem głupie, a mi się jednak podobało..-uśmiech zawitał na mojej twarzy, Liam zbliżył się do mnie i.. Pocałowaliśmy się. Było to cudowne, czułam się jak księżniczka..
Od tamtej pory zaczęła się zabawa. Biegaliśmy, wrzucaliśmy się do wody, biliśmy. Tą imprezę na pewno zapamiętam na długo.
Okazało się, że Liam ma namiot obok naszego.Zaprosiłam go do nas. Rozmawialiśmy długo.. Dowiedziałam się na jego temat całkiem sporo.
-Nie wiem jak C to powiedzieć, ale mam nadzieję, że zrozumiesz..-mówił-Chcę oglądać z Tobą mecze i pić zimną colę. Grać w x-boxa i jeść fast foody o 3 nad ranem. Oglądać z tobą wszystkie głupkowate komedie, by słyszeć jak się słodko śmiejesz..i wszystkie straszne horrory, byś mogła się wtulić we mnie, by poczuć się bezpieczniej. Chcę żebyś spała, w mojej za dużej koszulce i słuchała moich głupot. Gotowała nasze ulubione dania. Piła poranną kawę, po cudnie spędzonej nocy. Zwiedzała ze mną miasto nocą i kąpała w jeziorze. Chcę tańczyć z Tobą wolnego i całować w deszczu. Wygłupiać się do późna i śmiać się na głos.-mówił to co nieraz zagryzając wargę, patrzył mi się prosto w oczy.
-Tak.. Też chcę z Tobą być.-Byłam pod wrażeniem, to co on powiedział to było naprawdę słodkie, nikt mi czegoś takiego nigdy nie mówił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz